Komu w drogę, temu pakowanie!

Jutro wyjazd. Planowałeś go od dwóch miesięcy, ale kto by pomyślał, że ten czas tak szybko zleci. Została Ci doba na zakup najpotrzebniejszych akcesoriów i spakowanie walizek. Zaczynasz od przeglądu szafy, apteczki, kosmetyczki i lodówki. Po drodze dopisujesz kolejne rzeczy do listy zakupów i pomału zaczyna Cię przerażać ich ilość. Jak za granicę to przydałoby się kilka nowych rzeczy, coby ludzie nie pomyśleli, że prymitywizm z Polski przyjechał... Strój kąpielowy i szlafrok są w opłakanym stanie, a na ręczniki już nawet nie zwracasz uwagi. Z szafy jest co wybierać. Ogrom ubrań Cię przeraża, ale dzielnie stawiasz temu czoła i wyciągasz kilka ulubionych i sprawdzonych T-shirtów, spodni i skarpet na każdy dzień. Ledwie ułożyłeś te drobiazgi w walizce, a ona już pełna! Gdzie tu zmieścić kosmetyczkę? Zaczynasz się liczyć z każdą niezbędną rzeczą i ilością miejsca przezeń zajmowaną. Pięć razy zastanawiasz się, czy ta bluzka będzie Ci potrzebna. Analizujesz wielkość szamponu i mydła. Po szybkich obliczeniach dochodzisz do wniosku, że uniwersalny żel do ciała zajmuje mniej centymetrów sześciennych. Szczoteczka i pasta do zębów są konieczne, chociaż przez głowę przelatuje myśl, czy nie lepiej by było wziąć gumy do żucia. No bo tik taki to już nie to samo. Zamykasz walizkę i ze zdziwieniem stwierdzasz, że zrobiłeś to bez żadnego problemu. To oznacza, że coś się tam jeszcze zmieści! Dla rozrywki pakujesz karty do gry i coś do poczytania oraz całą elektronikę typu: ładowarka do telefonu, ładowarka do tabletu, ładowarka do PSP i zasilacz do laptopa. Teraz czas spakować plecak podręczny. Zapas wody i jedzenia to podstawa na wyjeździe. A nuż zgłodniejesz między planowanym obiadem a kolacją... Mama nie może na to pozwolić, więc co chwila donosi to ciasteczka, to paluszki, to rogaliczki, a na końcu bigos w słoikach, żeby i na obiad coś było. Plecak rośnie, a po zjedzeniu tego wszystkiego wkrótce urośnie coś jeszcze... W końcu przychodzi czas na ostateczne starcie z walizką! Jeden mocny kop powinien upchać wszystko idealnie, jednak zanim zamek dosunie się do końca potrzeba nie lada wysiłku. Cała rodzina siedzi na walizce, a Ty siłujesz się z zamkiem. W końcu wszystko dopięte na ostatni guzik! Nagle mama wbiega do pokoju krzycząc „zapomniałbyś chusteczek higienicznych!”

Już jutro uczniowie trzecich klas wyjeżdżają na praktyki zagraniczne. Niektórzy z nich przez trzy tygodnie będą pracować w Niemczech, innym dane odwiedzić Słowację. Obydwóm grupom życzymy owocnie spędzonego tam czasu oraz zdobycia cennego doświadczenia! 


1 komentarz:

  1. super posty jak i blog !! obserwuje
    brajank.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń